LEKCJA 11: Idźcie na cały świat…

Jezus dał nakaz swoim uczniom:

,,Wtedy Jezus zbliżył się do nich i przemówił tymi słowami: ‘Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata’.” (Mt 28,18-20)

Jak wyglądają misje? Zobacz krótki filmik z misji uczniów Salezjańskiego Liceum we Wrocławiu

Przeczytaj tekst:

Wywiad z ks. abp Wiktorem Skworcem

Czy jest możliwe, aby kraj, który kiedyś był bardzo chrześcijański, znów stał się krajem misyjnym? Mówi się na przykład o niektórych krajach europejskich, że znów są terenem misyjnym…
– Myślę, że właściwie każdy kraj jest misyjny. Nie ma kraju, o którym możemy powiedzieć, że nie trzeba w nim prowadzić misji ewangelizacyjnej. Trzeba ją prowadzić nawet w najbardziej katolickim kraju. Kongregacja natomiast zajmuje się Kościołami, które dopiero powstają. Kraje europejskie, w których osłabło chrześcijaństwo, jej nie podlegają.

Kto może zostać misjonarzem?
– Każdy świadomy, wierzący, praktykujący katolik powinien zostać misjonarzem. Każdy, kto niesie w swoim sercu odpowiedzialność za dzieło ewangelizacji, jest misjonarzem. Patronką misji jest św. Teresa z Lisieux, która w ogóle nie była na misjach. Można się więc w dzieło ewangelizacji włączyć niekoniecznie przez osobistą obecność w kraju, gdzie prowadzi się misje. Można misje wspierać modlitwą, ofiarowaniem cierpienia, ofiarą życia, a także materialnie.

ŹRÓDŁO: https://www.gosc.pl/doc/787240.Kazdy-powinien-byc-misjonarzem

Zadanie: Zrób streszczenie wywiadu do zeszytu (nie przepisuj pytań)

Przeczytaj tekst:

Wieczorem było nas trzech księży na uroczystości 40-lecia przybycia o. Rafaela do Konga. Wieczór był miły , a o. Rafael jak zwykle snuł wspomnienia o dawnych latach, które mnie wydawały się odległymi, a ks. Pawłowi najmłodszemu z nas musiały już trącić myszką. Po przyjeździe zacząłem pracować w Kole. Miła praca – mówił o. Rafael. Nadzorowałem szkoły katolickie, płaciłem nauczycielom i odprawiałem Msze św. po plantacjach zarządzanych przez Europejczyków. A w wioskach nie odprawiał ojciec Mszy św. – zapytałem. W tym czasie kaplice były tylko przy miejscach pracy, gdzie byli robotnicy tam były i kaplice. W buszu robotnicy byli tylko przy plantacjach. A może nie chodziło tu o pracowników plantacji lecz o miejsce pewne na kaplicę. Plantacje uważaliśmy wtedy jako teren pewny, gdyż właścicielem plantacji był biały człowiek – Europejczyk. W wioskach tubylczej ludności nie było wtedy kaplic, znacznie później zaczęły powstawać kaplice we wioskach tubylczej ludności. (…)

Po rocznym wypoczynku o. Rafael znów był w Kongu lecz w buszu już nigdy nie pracował. Mieszkałem w jednym domu z o. Rafaelem przez 8 lat, słuchałem więc jego ciekawych opowiadań o dawnym życiu misjonarzy. O. Rafael ma wszędzie przyjaciół, chodzi w dzielnicy pieszo odwiedzając chorych. O. Rafaela lepiej usłyszeć na ulicy niż zobaczyć, gdyż ciągną za nim gromady dzieci skandując mupe bonbon co znaczy ksiądz cukierek. O. Rafael zatrzymuje się na chwilę daje kilkoro dzieciom po parę groszy na cukierki i dalej idzie, a dzieci które jeszcze nic nie potrzymały idą za nim, gdyż wiedzą, że każde z nich coś otrzyma. Kiedyś w nocy miał o. Rafael mocny krwotok, pobiegłem szybko po znajomego lekarza, który bez większych kłopotów zatrzymał kaszel i związany z nim krwotok. Pytałem lekarza jakie jest jego honorarium, a on prawie z oburzeniem odpowiedział mi, że od takich ludzi jak o. Rafael nie bierze się honorarium, gdyż on pomaga wszystkim ludziom, a zwłaszcza naszym dzieciom.

ŹRÓDŁO: http://misje.scj.pl/archiwum/2000-07/kongo04_03.html

Odpowiedz na pytanie w zeszycie: Dlaczego lekarz nie chciał pieniędzy od o. Rafaela?

NOTATKA DO ZESZYTU:

Misja jest istotą Kościoła i zleconym przez Jezusa wszystkim chrześcijanom zadaniem głoszenia Ewangelii słowem i czynem, żeby wszyscy ludzie mogli dobrowolnie opowiedzieć się za Chrystusem

Katechumenat to przygotowanie osoby dorosłej lub starszego dziecka do przyjęcia chrztu świętego, bierzmowania i Eucharystii.

LEKCJA 10: Świat przeciw Chrystusowi

Świat dzisiaj próbuje odrzucić życie duchowe – mówi: liczy się tylko zdrowie, ciało, pieniądze, sława, kariera. Czy jednak czegoś w tym nie brakuje?

Posłuchaj świadectwa Wojciecha Modesta Amaro:

Oraz Radosława Pazury:

Napisz w notatce, które świadectwo zrobiło na Tobie wrażenie

LEKCJA 7: Chrystus Panem nowego nieba i nowej ziemi.

Dzisiaj przypomnimy sobie podstawowe prawdy dotyczące eschatologii. Dlatego proszę o notatkę z poniższej treści na minimum 60 słów. Zrób następnie zdjęcie i wyślij na adres skalna@tarsycjusz.pl

Eschatologia chrześcijańska – dział teologii chrześcijańskiej traktujący o tzw. rzeczach ostatecznych człowieka, jak i świata (śmierci, końcu świata). Eschatologia zajmuje się również życiem pośmiertnym człowieka.

Za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Eschatologia_chrze%C5%9Bcija%C5%84ska

LIST DO BISKUPÓW  – fragmenty
O NIEKTÓRYCH ZAGADNIENIACH DOTYCZĄCYCH ESCHATOLOGII

Rzym, Kongregacja Nauki Wiary, 17 maja 1979 r.

Jeśli bowiem nie ma zmartwychwstania, jak to dobitnie stwierdza św. Paweł (por. 1 Kor 5), upada cały gmach wiary. Jeśli chrześcijanie nie mają już pewności co do treści słów „życie wieczne”, to tracą sens obietnice ewangeliczne, stworzenie i odkupienie, a życie ziemskie zostaje pozbawione jakiejkolwiek nadziei (por. Hbr 11, 1).

Czy można wobec tego lekceważyć zakłopotanie i niepokój tak wielu ludzi? Czy nie dostrzega się, że wątpliwości zapadają powoli w głąb duszy? Jeśli nawet w większości przypadków chrześcijanin nie doszedł na szczęście do rzeczywistej wątpliwości, to bardzo często porzuca on wszelką myśl o tym, co następuje po śmierci, skoro zaczyna odczuwać, że rodzą się w nim pytania, na które boi się udzielić odpowiedzi: Co dzieje się po śmierci? Czy pozostaje coś z nas po śmierci? Czy nie czeka nas nicość?

Świadoma swojej odpowiedzialności za promocję i obronę wiary, Święta Kongregacja Nauki Wiary zamierza przypomnieć to, co Kościół naucza w imieniu Chrystusa, a zwłaszcza to, co następuje między śmiercią chrześcijanina i powszechnym zmartwychwstaniem.

1) Kościół wierzy (por. Symbol Apostolski) w zmartwychwstanie umarłych.

2) Kościół rozumie to zmartwychwstanie jako odnoszące się do całego człowieka; dla wybranych nie jest ono niczym innym, jak rozciągnięciem na ludzi zmartwychwstania Chrystusa.

3) Kościół przyjmuje istnienie i życie, po śmierci, elementu duchowego, obdarzonego świadomością i wolą w taki sposób, że „ja ludzkie” istnieje nadal, chociaż w tym czasie brakuje dopełnienia jego ciała. Na oznaczenie tego elementu Kościół posługuje się pojęciem „duszy„, którego używa Pismo Święte i Tradycja. Chociaż pojęcie to ma w Biblii różne znaczenia, Kościół stwierdza jednak, że nie ma poważnej racji, by je odrzucić, a co więcej, uważa, że jest bezwzględnie konieczny jakiś aparat pojęciowy dla podtrzymywania wiary chrześcijan.

4) Kościół wyklucza wszelką formę myśli lub wyrazu, która czyniłaby niezrozumiałymi i niedorzecznymi modlitwy i obrzędy pogrzebowe oraz kult zmarłych, a więc rzeczywistości, które w swojej istocie stanowią przecież miejsca teologiczne. (modlitwa za zmarłych ma sens)

5) Kościół oczekuje, zgodnie z Pismem Świętym, „chwalebnego ukazania się Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Konst. Dei verbum, 4), które uważa jednak za odrębne i późniejsze w stosunku do sytuacji ludzi zaraz po śmierci. (mowa o paruzji)

6) Kościół w swojej nauce o losie człowieka po śmierci wyklucza wszelkie tłumaczenie, które pozbawiałoby sensu Wniebowzięcie Dziewicy Maryi: uwielbienie ciała Dziewicy jest uprzednie w stosunku do uwielbienia, jakie jest przeznaczone dla wszystkich zbawionych.

7) Kościół, zawsze wierny Pismu Świętemu Nowego Testamentu i Tradycji, wierzy w szczęście sprawiedliwych, którzy kiedyś będą razem z Chrystusem. Wierzy, że kara wieczna czeka grzesznika, który będzie pozbawiony Boga; wierzy również, że ta kara obejmie całe „jestestwo” grzesznika. Wierzy w końcu – jeśli chodzi o wybranych –
w ich ewentualne oczyszczenie, które poprzedza samo oglądanie Boga, a które mimo wszystko jest całkowicie inne od kary należnej potępionym. To właśnie rozumie Kościół, gdy mówi o piekle i czyśćcu.

Jeśli chodzi o sytuację człowieka po śmierci, należy przestrzec przed niebezpieczeństwem wyobrażeń fantazyjnych i zbyt dowolnych, ponieważ taka przesada staje się w dużej mierze przyczyną trudności, na jakie często napotyka wiara chrześcijańska. Obrazy użyte w Piśmie Świętym należy jednak uszanować. Trzeba koniecznie przyjąć ich głęboki sens, unikając ryzyka nadmiernego złagodzenia, które często jest równoznaczne z pozbawieniem istotnych treści, wyrażanym przez te obrazy.

Ani Pismo Święte, ani teologowie nie rzucają wystarczającego światła, by można było w pełni opisać przyszłe życie po śmierci. Chrześcijanin powinien mocno przyjąć dwa istotne punkty. Z jednej strony powinien wierzyć w zasadniczą ciągłość, jaka zachodzi dzięki mocy Ducha Świętego między obecnym życiem w Chrystusie i życiem przyszłym (miłość jest prawem Królestwa Bożego i właśnie nasza miłość tu, na ziemi, będzie miarą naszego uczestnictwa w chwale Nieba). Z drugiej natomiast strony chrześcijanin powinien dobrze zrozumieć, że istnieje wielka różnica między życiem obecnym i przyszłym, ponieważ ekonomia wiary ustąpi ekonomii pełnego światła: będziemy razem z Chrystusem i „ujrzymy Boga” (por. 1 J 3, 2). Na tych obietnicach
i przedziwnych misteriach opiera się w sposób istotny nasza nadzieja. Jeśli nie może dotrzeć tam nasza wyobraźnia, to nasze serce lgnie tam spontanicznie i całkowicie.

….

Źródło: https://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_doc_19790517_escatologia_pl.html

LEKCJA 6: Jezus Chrystusa ukrzyżowany i zmartwychwstały

Zapraszam do obejrzenia filmu, który w ciekawy sposób pokazuje autentyczność Jezusa Chrystusa.

Po pierwszym filmie zapraszam do zapoznania się z treścią kolejnego filmiku tłumaczącego to, w jaki sposób Jezus zbawił świat?

Kiedyś pierwsi chrześcijanie (ci z czasów apostolskich) nie mieli jeszcze wtedy spisanego Pisma Świętego, ale mieli świadków – Apostołów i uczniów Chrystusa, którzy głosili ludziom Chrystusa. Najważniejszym punktem głoszenia, a czasami tylko jedynym było zaświadczenie o tym, że Jezus cierpiał umarł i Zmartwychwstał.

Najstarsze pisemne świadectwo o zmartwychwstaniu Jezusa (ok. 51 roku) zostało zapisane przez św. Pawła w liście pisanym do mieszkańców Koryntu:

„Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którąście przyjęli i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam rozkazałem… Chyba żebyście uwierzyli na próżno.
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem:
że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy,
że został pogrzebany,
że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem:
i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu,
później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli.
Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom.
W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz za łaską Boga jestem tym, czym jestem, a dana mi łaska Jego nie okazała się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich wszystkich, nie ja, co prawda, lecz łaska Boża ze mną. Tak więc czy to ja, czy inni, tak nauczamy i tak wyście uwierzyli.”

Pierwszy list św. Pawła do Koryntian (1Kor 15,1-11)

W Piśmie Świętym znajdziemy wiele takich krótkich formuł wiary, których uczyli się pierwsi chrześcijanie (z racji, że byli pochodzenia żydowskiego, to nazywamy ich Judeochrześcijanami).

Oprócz świadectw, które są nam przekazywane w Piśmie Świętym i poprzez Tradycję (Nauczanie Magisterium Kościoła) wielu świętych opowiadało o spotkaniu z Jezusem cierpiącym. Najbardziej znane świadectwo bł. Anny Katarzyny Emmerich na którym posiłkował się Mel Gibson, gdy kręcił film „Pasja”. Poniżej fragment z Dzienniczka św. s. Faustyny, w którym opisuje biczowanie Pana Jezusa:

Dziś w czasie Pasji ujrzałam Jezusa umęczonego, w ciernie ukoronowanego, a w ręku trzyma kawałek trzciny. Milczał Jezus, a żołdacy uwijali się na wyścigi, aby Go męczyć. Jezus nic nie mówił, tylko się spojrzał na mnie, w tym spojrzeniu wyczułam tak straszną mękę Jego, że my nie mamy nawet pojęcia co ucierpiał Jezus dla nas przed ukrzyżowaniem. Dusza moja jest pełna bólu j tęsknoty; odczułam w duszy wielką nienawiść grzechu, a najmniejsza niewierność moja, zdaje mi się górą wielką i czynię zadość przez umartwienie i pokuty. Kiedy widzę Jezusa umęczonego, serce mi się rwie w strzępy, myślę co będzie z grzesznikami, jeżeli nie skorzystają z Męki Jezusa. W Męce Jego widzę całe morze miłosierdzia. (Dz 948)

Chyba w tym wszystkim najpiękniejsze jest to, że w męce i zmartwychwstaniu Chrystusa możemy uczestniczyć dziś przyjmując przez wiarę Jego przebaczenie i zbawienie podejmując decyzję zerwania z grzechem. Takim szczególnym czasem w Kościele – najistotniejszym – jest Święte Triduum Paschalne w którym możemy liturgicznie przeżywać ten czas z Jezusem wielbiąc Boga, że w swoim Synu dał nam zbawienie.

Zadanie: Zrób notatkę z lekcji

LEKCJA 5: Chrześcijańskie wartości społeczne

Obecność

Zgodnie z nowym rozporządzeniem dyrektora domniemywa się waszą obecność na lekcji.

Artykuł

Przeczytaj poniższy artykuł, który jest zbiorem cytatów znanych osób i w ramach notatki wypisz chrześcijańskie wartości społeczne w zeszycie. Przy niektórych akapitach starałem się dać wskazówki w nawiasach o jakich wartościach mówimy. Tych wartości jest jednak w tekście więcej – postaraj się je wypisać.

Chrześcijaństwo jest religią w której podstawowym i fundamentalnym prawej jest przykazanie miłości bliźniego do tego stopnia iż miarą odniesienia do Boga jest stosunek do człowieka. Nie można miłować Boga nie miłując człowieka (J…)
Z tego między innymi powodu większość modlitw liturgicznych sformułowana jest w liczbie mnogiej (począwszy od Ojcze nasz) gdyż do zbawienia dążymy wspólnie i w tej drodze wzajemnie za siebie jesteśmy odpowiedzialni. (miłość)

„Człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli, a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami.” (prawda)

Paweł VI, Evangelii nuntiandi, 41.

Ilekroć masz do czynienia z kim innym, staraj się wejść w jego położenie, spojrzeć na sprawę z jego punktu widzenia. To daje zrozumienie cudzego stanowiska, wzbudza ducha tolerancji, osłabia natężenie konfliktów, zbliża ludzi… (empatia)

T.Kotarbiński, Medytacje o życiu godziwym.

Nie staram się przekonać mego przeciwnika, że jest w błędzie, ale zjednoczyć się z nim w poszukiwaniu wyższej prawdy. (życzliwość, wspaniałomyślność)

Lacordaire

„Człowiek nie może być sam. Jeżeli będzie sam, na pewno się wykolei, zdziwaczeje, bo za ubogi jest na to, aby sobie wystarczył. Nie ujmując nic świętym pustelnikom, wiemy, że człowiek wychodząc z życia wspólnego bez specjalnego powołania, staje się dziwakiem, bo jest bytem społecznym.” (wspólnota)

kard. S.Wyszyński, 26.03.1972

Człowiek dąży do wspólnoty, jest istotą społeczną (animal socialis)

Ważniejsza współpraca niż praca

„Dobrze, że jesteś!” – zawsze mów do innych

W aprobowaniu nie może być zgody na zło. Odpowiedzialność za siebie we wspólnocie.

Umieć się pięknie różnić.

Czy tam jest największa wspólnota gdzie się najwięcej mówi?

Cierpliwości – wspólnoty nie tworzy się w jednym dniu.

Jakich ludzi dobieram sobie za towarzyszy? (Z kim przestajesz, takim się stajesz!)

Nie trzeba szukać wspólnoty idealnej, ale trzeba kochać tych ludzi, których Chrystus postawił koło mnie.

Apostołowie byli tak różni, że nigdy by razem ze sobą nie współpracowali gdyby ich Chrystus nie pociągnął.

Zazdrość – grzech bluźnierstwa Bogu, który jest dawcą wszelkiego dobra.

Wzajemne upominanie się jest nakazem Pana. Czy stać mnie na przebaczenie?

We wspólnocie musi panować duch zaufania. Kochać brata to wierzyć mu, pokładać w nim nadzieję.

Ludzie, którzy spotkali na swej drodze Chrystusa całkowicie się zmienili, wbrew podejrzeniom innych, stali się inni, bo spotkali Kogoś, Kto ich pokochał i im zaufał.

Wspólnota w której żyję jest darem Pana. Więcej nas łączy niż dzieli.

Aby nie być sługą z ewangelicznej przypowieści któremu Pan bardzo wiele darował a on nie darował bratu.

Wspólnota jest miejscem gdzie wyzwalamy się z własnego egoizmu. (wspólnota, a może dostrzegasz w tym tekście jeszcze inne wartości??)

Obowiązek zaangażowania się człowieka w życie społeczne, a także w tworzenie dóbr kultury nie wynika z jego przekonań religijnych. W przypadku chrześcijan jednakże można mówić o odpowiedzialności włączenia się w tworzenie lepszego świata. U podstaw tego obowiązku leży prawda o tym, iż Chrystus umarł i zmartwychwstał za każdego człowieka i za cały świat. (wspólnota, wiara, kultura)

Żródło: http://www.kerygma.pl/klasa-ii/298-249-chrzescijanskie-wartosci-spoleczne

1918 „Nie ma… władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga” (Rz 13,1). (władza)

1919 Każda wspólnota ludzka potrzebuje władzy, by trwać i rozwijać się. (władza)

1921 Władza jest sprawowana w sposób prawowity jeśli dokłada starań o dobro wspólne społeczności. Aby je osiągnąć, powinna używać środków moralnie godziwych. (dobro wspólne)

1923 Władza polityczna powinna być pełniona w granicach porządku moralnego i zapewniać warunki korzystania z wolności. (moralność)

1925 Dobro wspólne opiera się na trzech istotnych elementach: poszanowaniu i popieraniu podstawowych praw osoby; dobrobycie, czyli rozwoju dóbr duchowych i ziemskich społeczności; pokoju i bezpieczeństwie społeczności i jej członków.

1926 Godność osoby ludzkiej zakłada poszukiwanie dobra wspólnego. Każdy powinien troszczyć się o budowanie i wspieranie instytucji, które poprawiają warunki życia ludzkiego. (odpowiedzialność za wspólnotę)

1943 Społeczeństwo zapewnia sprawiedliwość społeczną, gdy urzeczywistnia warunki pozwalające zrzeszeniom oraz każdemu z osobna na osiągnięcie tego, co im się należy. (wolność)

1947 Równa godność osób ludzkich domaga się wysiłku na rzecz zmniejszenia krzywdzących nierówności społecznych i gospodarczych. Prowadzi do wyeliminowania krzywdzących różnic. (sprawiedliwość społeczna)

1948 Solidarność jest cnotą wybitnie chrześcijańską. Urzeczywistnia ona podział dóbr duchowych jeszcze bardziej niż materialnych. (solidarność)

LEKCJA 4: WSPÓLNOTA MIĘDZYNARODOWA

Sprawdzanie obecności

Komentarz: Żyjemy w naszych małych ojczyznach – w naszych lokalnych społecznościach, które pomagają nam w przekazywaniu wartości i pielęgnowaniu zwyczajów, ale także organizują lokalne życie. Podobnie ma się między narodami, które wyróżniają się swoją kulturą zwyczajami, ale także i zamożnością. Co zwykły człowiek mógłby zrobić dla większej społeczności? Czy dostrzegasz możliwość zaangażowania się w życie społeczne, np. poprzez wolontariat, czy inne czynności? Czy dostrzegasz wartość modlitwy chrześcijańskiej o pokój na świecie?

Obejrzyj filmik (włącz napisy)

Przeczytaj inną relację

https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-cud-w-hiroszimie,nId,2633202

A tu inna niezwykła historia

https://www.gosc.pl/doc/3532509.Hunowie-powstrzymani

Komentarz

Jak widzisz, kiedy człowiek podejmuje moralne życie, życie modlitwy i staje się przyjacielem Boga wtedy wiele trudnych sytuacji zostaje rozwiązanych wbrew ludzkiej logice w sposób, który my opisujemy jako cudowny. Może przy tej lekcji pomódl się z serca o ustanie epidemii na świecie.

P.S. przypominam o zadaniu z poprzedniej lekcji!!!